„Kamień” – pierwszą ofiarą jest prawda
W romskiej osadzie na Sądecczyźnie znaleziono martwego chłopczyka o jasnej karnacji i włosach koloru pszenicy…
Wkrótce policja odkrywa, że mieszka tam blondwłosa dziewczynka… Między Romami a ich sąsiadami od lat zbiera się na burzę. Teraz napięcie sięga zenitu.
Anka Serafin na prośbę policji próbuje nawiązać kontakt z Romami. Mierzy się z murem milczenia i własnymi wyobrażeniami o roli antropologa. Tymczasem dziennikarz śledczy Sebastian Strzygoń jednym kamieniem porusza medialną lawinę. Narasta lęk, niezrozumienie i wrogość.
Jakie jeszcze tajemnice kryje społeczność tej z pozoru sielskiej krainy? Co jest faktem, a co uprzedzeniem? I czy kogoś obchodzi jeszcze prawda, gdy rozkręca się spirala nienawiści?
Świetny etnokryminał: z rozbudowaną fabułą, drobiazgowym researchem, nieoczywistym śledztwem i mnożącymi się pytaniami. Powieścią „Kamień” Kuźmińscy udowodnili, że są w czołówce polskich autorów powieści kryminalnych.
Maria Olecha-Lisiecka, Dziennik Zachodni
Solidnie skonstruowana, wielowątkowa historia, która wbija w fotel i nie pozwala się oderwać od lektury. Portretuje zetknięcie z nieznanym i konsekwencje przywiązania do stereotypów. Zmusza do myślenia. Nie tylko o tym, kto jest sprawcą zbrodni.
Dobre Książki Magazyn o Literaturze
Widać, że autorzy zrobili rzetelny research pisząc ten etnokryminał. Podejmują temat Romów, obaw przed innością, problemów socjologicznych i społecznych, wszechobecnej tolerancji, a raczej jej braku, a do tego dochodzą dobrze skonstruowane postacie. Nareszcie śledztwa nie prowadzi jeden zmęczony życiem śledczy typu Hole, Wallander czy Strike (chociaż wszystkich trzech wymienionych darzę wielką estymą), a antropolog kultury i dziennikarz (alter ego autorów). Taki powiew świeżości. Akcja płynie wartko, do książki mnie ciągnie, czego zatem chcieć więcej od letniej lektury?
Izabela Sadowska, redaktor naczelna portalu LubimyCzytać
Powieść czyta się jednym tchem, zarywa dla niej noc i spędza z nią każdą wolną chwilę.
Izabela Lemke, Portal Kryminalny
Nie raz zdarza mi się porzucić polski kryminał, dlatego że jest po prostu źle napisany. Kuźmińscy piszą bardzo sprawnie. Poza tłem etnicznym obsługują inne aktualne tematy – pedofilia księży, uchodźcy, medycyna alternatywna… Mnóstwo tropów, ale wszystko udaje się autorom sprawnie powiązać.
Kinga Dunin, Krytyka Polityczna